okropna scenografia, okropne dialogi, okropna, źle poprowadzona gra aktorska (o zgrozo, zmarnowano potencjał takich artystów jak Jeanne Moreau i Depardieu); efekty dźwiękowe w stylu produkcyjniaków klasy "B"' stylizowane dekoracje łączące cechy średniowieczne i futurystyczne - w zamierzeniu chyba urozmaicające - w efekcie przytłaczają i tak już przyciężkawy klimat filmu. Nastawiłem się na obejrzenie całej serii, ale po pierwszym wymęczonym odcinku podziękowałem za współpracę.