Bardzo go lubie.Ostatnio codzienie mi sie śni a jak akurat jest z nim scenka to ten cholerny zegarek dzwoni.WRR
hohoho!!!Fajnie...znaczy ,że jest we snie, a nie, że zegarek dzwoni.Też bym chciała miec takie fajne sny :D.....no ale..że fajnie wygląda w sutannie...to już herezja :))))
A najbardziej mi się podobala scena w domu Hansa Franka, jak wchodzi jego żona i puszcza ten tekst "o pieknych polskich chłopcach co to idą na księży".....coś takiego...wiecie o co chodzi ;).Wtedy nie wytrzymałam, chciałam spaśc z krzesła.No ale to nie polski chłopiec niestety.....u nas to mało takich :))))