Witam. Pamietam jak byłem dzieciakiem i nocowalem u dziadkow, dziadek ogladal w nocy jakis film. Wczesniej kazal mi isc spac wiec lezalem na wersalce i udawalem ze spie. Nie pamietam o czym byl film, ale pamietam kilka scen. Jakis dzieciak rzucil kamieniem w glowe Donalda Sutherlanda, wtedy lekko mowiac mu odbilo i zaczal skakac po tym chlopcu. Chyba go zabil. Pamietam tez pozniejsza scene jak ludzie zlinczowali go za to. Nie wiem ile mialem wtedy lat, ale ta scena z chlopakiem wryla mi sie w pamiec. Chcialbym zobaczyc ten film po latach i porownac ze wspomnieniami z dziecinstwa :) Z gory dziekuje.