Jaki los spotyka krętacza, choćby najbardziej przebiegłego? Choćby nawet nie był najgorszą łajzą? Zobaczcie sami...
Film zdecydowanie godny polecenia. Właściwie nie mam nic do zarzucenia. Bardzo wciągająca historia pewnego londyńskiego krętacza, który chciałby być Kimś. Ale wszyscy wiedzą, że jest nikim. Że pożycza hajs i nie oddaje. Że kręci, ściemnia i organizuje niepewne szemrane interesy. Pewnego dnia uśmiecha się do niego los. Tak przynajmniej mogło by się wydawać...
Technicznie jest świetnie. Coś jak by klasyka Hollywoodu, tyle, że tym razem Dassin zasiadł na stołku reżyserskim w produkcji brytyjskiej.
Obsada perfekcyjnie dopasowana do historii. Klimacik bardzo dobry. Zdecydowanie polecam.