Dopiero wczoraj widziałam ten film w dosyć oldskulowym kinie i chociaż film ogólnie bardzo mi się podobał, to jednak wizualnie czasem męczył, bo miałam wrażenie, ze prawie wszystko jest zamglone. Głównie ujęcia szkolne, w ciągu dnia. Czy tak rzeczywiście było? Czy może to wina słabej jakości kina? Albo mi coś wzrok nawala???