Film jest dość dobry. Dobra obsada, niezłe odwzorowanie tamtych czasów.
Rozczarował mnie najbardziej tym, że film został zrobiony w dużej mierze na podstawie przypuszczeń i nieudowodnionych domysłów.
Mam tutaj na myśli zamach na papieża. Zostało tam pokazane dokładnie kto zlecił zabójstwo muzułmanom, rozmowy w KGB itp. Mi się wydaje, że ta próba zastrzelenia była na tle religijnym a nie politycznym, zleconym na dodatek przez ZSRR muzułmańskiej mafii aby zabić papieża. Zostało to na dodatek ukazane z dokładnością taką jakby wiedzieli co kto dokładnie mówił, kiedy i gdzie kto był.
Film przesiąknięty katolicką propagandą. Wszyscy księża są dobrzy, sympatyczni i poprostu chodzące anioły za to komuniści tylko koncentrują się na tym żeby ich zabijać, likwidować tak jakby nie mieli niczego innego do roboty.
Co o tym myślicie?
Hej, masz rację. Z drugiej strony miała być to przyjemna ekranizacja życia papieża dla wszystkich uważających go za absolutny autorytet i tak samo widzących Kościół (aktywni katolicy byli prawdopodobnie największą grupą, do której był adresowany) więc nie widziałabym w nim kulis księży współpracujących z komuną/ molestujących dzieci etc.