znowu plucie piany, brak dowodów.

To nie było wada, to była zaleta, teraz jest pełno holoty która chce zmieniać naturalne prawa rządzace światem.

W Kosciele pedofilia jest znikoma, tak samo jak w każdej innej instytucji, zas Papież musi dbać o atorytatet kosciola, nawet jak są pedofile to nalezy utrzymywać, że ich nie ma i tyle.

Franciszek nei jest za dobrym papiezem, nie wiem czmeu sie nim podneicac.

JPII był dobrym politykiem kościoła. Politykiem a nie papieżem.
Reformował otoczenie kościoła a nie jego wnętrze.
Reformatorem wnętrza KK jest Franciszek.

Problemem pozostaje polski kler który stoi w opozycji do Franciszka i korzysta ze wsparcia swych wściekłych psów pokroju Terlikowskiego.

Niby dlaczego miałby się złajać pedofilią? Sam pedofilem nie był, a normalnym, zdrowym heteroseksualnym mężczyzną, który z racji specyficznego zawodu nie splamił się nigdy z kobietą.

skąd ta wiedza ?

Przecież Jan Paweł II jeszcze jako Karol Wojtyła prowadził się wzorowo. Jak to skąd ta wiedza? Przecież za jego wstawiennictwem dokonały się cuda, które uznano w procesie kanonicznym.

Żartujesz ? Tak ? Czy to na poważnie ?

Wiesz co? To jest tak. Ludzie wierzący swoje przekonania opierają na faktach, które mogą wydawać się komuś innemu zabawne. Ja sam w to nie wierzę. Niemniej żywię silne przekonanie, że Karol Wojtyła był człowiekiem niemal kryształowym. Czasami tacy się zdarzają. Jego największą wadą ponoć był jego własny idealizm. Uważał, że każdy tak może.

Nie każdy jest taką perwersyjną świnią, że musi wsadzać na randce jakiejś kobiecie i nazywać to potem miłością.

Wiara jak sama nazwa wskazuje i ksiądz powtarza na każdej mszy mówiąc "... taka jest nasza wiara " opiera się na wierze, nie na faktach. Gdybyś znał chociaż ułamek faktów ... Co do papieża też możesz wierzyć. Każdy ma do tego prawo. Szkoda tylko, że mało kto zadaje sobie trudu żeby poznać prawdę. A prawda miażdży. Co do ostatniego zdania, mylisz seks z miłością. Swoją drogą to i to potrzebne ...

O miłości i seksie nie będę rozmawiał. Z tego, co wiem, wiara nie jest przeciwko faktom, a fakty nie są przeciwko wierze. To dwie prawdy, które funkcjonują w dwóch różnych wymiarach. Powszechnego przekonania, że Bóg chrześcijan jest Trójcą nie możesz podważyć za pomocą dowodów empirycznych czy logicznych. To nic nie da. Stwierdzenie, że Jezus jest Bogiem i zbawicielem również nie możesz uznać za fałszywe w świetle żadnych faktów. To opis języka religijnego, coś nie do zweryfikowania.

Mam nadzieję, że "faktów" dotyczących Wojtyły nie czerpiesz z "Faktów i Mitów" lub dokumentacji SB.

Rany ... jaki Jesteś niedouczony ... " Z tego, co wiem, wiara nie jest przeciwko faktom, a fakty nie są przeciwko wierze " Wychodzi, że nie wiesz. Co fakty mają do wiary i odwrotnie ??? To dwa przeciwstawne sobie określenia " Powszechnego przekonania, że Bóg chrześcijan jest Trójcą nie możesz podważyć " Powszechnego ? Gdzie ? w Polsce ? w Brazylii, w Argentynie, Chile etc ... Dogmat o Trójcy świętej został zatwierdzony na soborze konstantynopolitańskim w roku 381 przez grupę Kolesi, którzy namieszali pewnej grupie w głowach a skutki tego widać do dzisiaj ... Ci Kolesie w roku 72 zabili wszystkich zstępnych Jezusa. Nigdy się nie zastanawiałeś co rzymianie robili 3000 km od domu. Odpowiem Ci. Nigdy. Co do Jezusa nie będę Cię edukował ... Tak jak napisałeś, w Twoim przypadku nic to nie da. Czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj. Słuchaj, słuchaj i jeszcze raz słuchaj ... Tylko nie to co Kościół napisze, czy Terlikowski powie, tylko to co mają do powiedzenia i to co piszą historycy, badacze pisma i naukowcy z największych uniwersytetów świata. Wtedy będziesz miał wiedzę i nie będziesz się kompromitował. Sorry, ale dzisiaj to zrobiłeś.

W pierwszym odruchu chciałem wdać się w polemikę. Pomyślałem jednak sobie "Co za tępak!". Nie napisałem tego, aby ciebie obrazić, ale abyś zdawał sobie sprawę z tego, co może pomysleć profesjonalista, który czyta uwagi na temat pierwszych soborów napisane w dodatku takim językiem. "Zstępni", "grupa kolesi", "Terlikowski", "wtedy będziesz miał wiedzę i nie będziesz się kompromitował", "wiara i fakty to dwa przeciwstawne pojęcia".

Czuję niesmak i nie będę dalej polemizował. Z obojętnego religijnie człowieka zrobiłeś katolickiego ortodoksa i czytelnika Terlikowskiego.

"Z obojętnego religijnie człowieka zrobiłeś katolickiego ortodoksa i czytelnika Terlikowskiego" ... jesteś IDIOTĄ. Masz odruchy ? Nie rozumiesz wyrazów ? Zamień czas tępego patrzenia w ekran monitora na naprawę sztachet w płocie i zrób przed odruchem bo może być za późno.

Jak wyżej, "intelektualisto".

franek to jakaś porażka.