Najcudowniejszy remake filmów Disneya :) ! ,, Piękna i Bestia " jest daleko w tyle za Aladynem . Nie przesadzam ! Wróciłam cała rozanielona z seansu . Muzyka idealnie pasowała do filmu .
Gra aktorka również świetna . Fabuła wciągająca od samego początku . Naprawdę polecam wszystkim ! :3
Dlaczego powinien być? Bo tak było w bajce? Film jest inny niż bajka i sam Dżin na pytanie Aladyna czego by chciał powiedział, że być zwykłym człowiekiem
Dżasmina została sułtanem ponieważ jest nie tylko młoda i mądra ale również jej stary ojciec chciał aby zmieniła prawo i mogła poślubić Ala. Inaczej by nie mogła bo prawo by tego zabroniło!!!
Nie do końca Dżafar za pomocą czarów dżina pozbawił sułtana stołka a więc formalnie sułtanem już nie był. A dało się zauważyć że jest już zmęczony rządzeniem i Dżasmina może go zastąpić bo jest młoda i mądra. Podejrzewam że zdawał sobie z tego sprawę.
Ja mam dokładnie odwrotne zdanie... Za dużo bezsensownych zmian, 0 chemii między Aladynem , a Jasmina... "whole new world" walczy o tytuł żenady roku :( a jest to jedna z najromantyczniejszych piosenek Disneya
"Piękna i Bestie" za to obejrzałam 3x w kinie i mam na dvd..
Obie bajki (jak każde stare Disneya) uwielbiam i znam na pamięć
Film ma ogólnie gorzej zarysowane postacie niż animacja, co jest dziwne, bo trwa o 30 minut dłużej, a wydaje się, że wiele wątków z animacji zostało pominiętych, przez co ucierpiały postacie. Przedstawienie Jasminy jest okrojone i od razu przechodzimy do tego jak poznaje Aladyna + zrobili z niej feministkę, którą nie była w oryginale. Dżaffar był okropny, dobór aktora kiepski, Dżaffar z filmu jest cieniem tego z animacji + design Dżaffara-Djina był okropny, pominęli również wątek tego, że nie można życzyć sobie aby Djin kogoś zabił, co i tak nie zostało użyte, ale wciąż, była to jedna z zasad. Ale za to ogromny plus dla Smitha za rolę Djina.
Wydaje mi się, że było powiedziane, że Dżin nie może uśmiercić na życzenie razem z tym, że nie może wskrzeszać i sprawić, że ktoś się zakocha :)
Co Ci nie pasuje w "whole new world" (tym na dywanie, nie tym z napisów)? Naomi ma naprawdę dobre warunki głosowe. Autotune tez pewnie pomógł ;-) Wg mnie wyszło zacnie.
Zgadzam się! Cudny film i naprawdę świetnie się przy nim bawiłam :) Bardzo przyjemny dla oka i ucha. Na jednym seansie się nie skończyło ;)
Cóż niestety mnie rozczarował tak samo jak Piękna i Bestia ): - Niestety nie czułem tej magii a jedynym plus uważam jest tylko Naomi Scott.
Pełna zgoda, film naprawdę spektakularny i pozostawia piękna i bestię daleko w tyle. Nie żeby piękna i bestia była słaba, ale to alladyn jest genialny. Piękna i bestia ucierpiała przez słabą obsadę. Nowe piosenki były fantastyczne, jak i nowe wątki... po prostu aktorzy nie dali rady.
Co do alladyna tylko dwie przyczepki: 1) jak ktoś już wspominał, za słabo rozwinięte postaci 2) alladyn. O ile sam film jest genialny, to jego główną postać - a raczej aktor który go gra - nie dał rady. Bardzo słaby występ. A reszta o dziwo bardzo pozytywne wrażenie - szczególnie Jafar i ten wojskowy. Ginn nawet nie muszę mówić - "he stole the show" :)))
"Piękną i Bestię" uwielbiam i opowiadają co innego niż w "Aladynie", więc ich nie porównuję ;) "Aladyn" mi się spodobał ze względu na: fabułę, postaci, humor (dżin genialny), mądre teksty, piosenki, muzykę, stroje, widoki, wszystko. A że miłość pojawia się gdy tylko na siebie spojrzeli, to co mi tam, ostatecznie to bajka i pomarzyć zawsze można.
Film jest genialny. Mój ulubiony cytat to Życie to wojna.
Iago był bardzo oddany Jafarowi i mam nowy bromance.
Bylem bardzo sceptycznie nastawiony. Will Smith obnizyl loty i obawialem sie jak wypadnie jak rowniez caloksztalt filmu. To jest ten moment gdzie sie mylilem. Moze nie jest idealny ale bawilem sie super i Will mimo tego slangu i dosyc nowoczosnego humoru spisal sie naprawde dobrze. Film 8/10 dla mnie i polecam jesli ktos ma obawy!
Również jestem zachwycona tym filmem. Świetnie dobrani aktorzy - Naomi jest przepiękna. Piękna i Bestia natomiast bardzo mnie rozczarowała. Czekam na Mulan!
Co wy tu za glupoty wypisujecie. Ten film to jakis totalny gniot, kostiumy widac ze z 2019 zeroo realizmu, aktorzy okej, ale całe wykonanie leży i kwiczy, do tego przekłamanie gatunku, to jest jakis zje6any musical a nie film, wiekszosc czasu myslalem ze ogladam jakas parodie tego alladyna, klapa totalna, film dla tej zniewolonej oglupionej mlodziezy z rocznika 2000+.
Pozdrawiam świadomych.
Też miałem odczucie że oglądam parodie Aladyna którą zresztą powstała i jest również kiczowata ): Co do musicalu to rodzaj filmu :) - Chociaż tak naprawdę to w pamięci zostaje jedynie utwór który śpiewa Dżaśmina -Całość raczej sprawiła że się wymęczyłem na filmie, nijak mi te współczesne gadki dżina nie pasowały ):
Dokładnie tak, aktorzy (prócz Dżafara) jeszcze dają rady, ale to jak wygląda scenografia, kostiumy, efekty specjalne to jest jakaś parodia. I to niezależnie od gatunku można zrobić musical w czymś co wygląda jak arabskie miasto, a nie tanie studio z kartonowymi ścianami. Taki "Książe Persji" o wiele lepiej wygląda, a dekadę starszy jest.