Najlepszy film ukazujący życie Św. Franciszka z Asyżu. Bardzo wzruszający zwłaszcza pod koniec filmu . Dla tego filmu daje najwyższą ocenę 10/10 . Również polecam .
Ja zaś uważam że reżyser za bardzo koncentrował się na biografii pomijając interpretację tej osoby. Franciszek był za wielkim geniuszem duchowym aby tylko pokazywac fakty z jego życia: owszem fakty w świetle czegoś. W tym idealny był Zeffirelli w "Brat słońce siostra księżyc" (także pod tytułem "Pieśn słoneczna") oraz Roberto Rossellini w "Franciszku kuglarzu bożym"
Akurat w "Historii Świętego Franciszka" cenię to że skupił się na biografii, reżyser przedstawił nam historię tego człowieka a zinterpretować musimy już sami. Nie zawsze dobrze jest dać wszystko na talerzu.
"Historia Świętego Franciszka" jest lepsza bez wciskania na siłe interpretacji. Spróbuj ruszyć głową...
Daje do myślenia ::) Bardzo mi się podobał, jeden z fajniejszych filmów religijnych jakie w życiu oglądałem :)